Glossybox – pudełko próbek, za które trzeba płacić?

Fascynacja Glossyboxem zawsze była dla mnie trochę niezrozumiała. Piękna jest idea tego ślicznie zapakowanego pudełeczka, ale moim zdaniem była po prostu pudełkiem próbek dobrych kosmetyków, za które muszę zapłacić 49,90 PLN. Obiecałam sobie, że nie kupię nigdy Glossyboxa. Aż w końcu dostałam go w prezencie…

… i przekonałam się, jak bardzo się myliłam! Dlaczego miałam pewną niechęć do takich pudełek ja Glossybox? W Polsce jest trochę tak, że gdy dostajemy próbki kosmetyków to – nie ukrywajmy – sprawia nam to radość i traktujemy to czasem wręcz jako wyróżnienie, że akurat to nam sprezentowano gratisowe próbki. Natomiast w niektórych zagranicznych sklepach to, co u nas traktuje się jak produkt, tam często traktowane jest jako próbka. U nas dostajemy saszetki, za granicą buteleczki, pudełeczka i pełnowartościowe miniaturki produktów. Dlaczego więc miałabym płacić za pudełko miniaturek uroczo nazwanym Glossybox? Obiecałam sobie, że mimo iż nie raz kusiło mnie to ślicznie zapakowane pudełeczko, nie zamówię go i nie kupię.

Na spotkaniu Successful Blogin’ dostaliśmy takiego Glossyboxa w prezencie. Pudełeczko, przed którym tak się broniłam, samo wpadło w moje ręce. Cieszę się bardzo z tego powodu, bo całkowicie zmieniłam zdanie o całej idei tego różowego pudełeczka. Od razu wypróbowałam wszystkie kosmetyki! Część z nich (peeling z Yoskine i cudownie pachnący balsam od Bath & Body Works) już są moimi ulubionymi. I pomyśleć, że przecież nigdy bym ich nie poznała, gdyby nie Glossybox… Skruszona i zachwycona zarazem podpisuje się rękami i nogami pod ideą Glossyboxa.

glossybox
glossybox
glossybox

 

 

 

Comments

  1. avatar says

    🙂 i ja właśnie za to uwielbiam glossyBox 🙂
    za to, że mogę wypróbować kosmetyki, o których nigdy nie słyszałam,
    kupuje już od maja i jestem bardzo zadowolona 🙂

    ostatnio opisywałam na blogu marcowe GlossyBox, które jest jednym z najlepszych, jakie otrzymałam do tej pory…

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    🙂
    Marcelka Fashion 😉 ostatnio opublikował..Inspiracje modowe – torebki BULAGGI the BagMy Profile

  2. avatarAnasie says

    Dla mnie to pudełko było najmniej udane. Niektóre mnie zachwyciły, a niektórych żałowałam. Teraz jestem po pół roku kupowania GB w polsce (od lipca do grudnia) i 3pudełkach z Austrii i powiem szczerze, że więcej tego nie zamówię. O NIE! 😉 Wolę te 50zł przeznaczyć na coś co na pewno mnie zachwyci aniżeli 5próbek z których użyję jedną i nie wiadomo za jakim efektem (moja skóra i włosy są dość wymagające) 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge