Relacja z Christmas Google Party i prezentacji Chromebooka

Kilka dni temu miałam okazję uczestniczyć w niezwykłej imprezie świątecznej! Największymi atrakcjami Google Christmas Party była prezentacja nowego produktu oraz koncert… Radzimira Dębskiego, którego uważam razem z kilkoma moimi innymi faworytami za najzdolniejszego polskiego muzyka. Nie mogło mnie tam nie być.

Google Christmas Party

Imprezy Google’a można zawsze określić jednym synonimem: zaskakujące! Pół roku temu miałam okazję zobaczyć jak wygląda Google House i na własne oczy zobaczyć dom, który jest w pełni zintegrowany z usługami i sprzętami od Google. Na Christmas Party wszyscy przybyli z trzech powodów: dobra zabawa, prezentacja nowego produktu i koncert Radzimira Dębskiego. Wszystkie te trzy argumenty były niebywale przekonujące, żeby na Google Christmas Party się pojawić.

Co się działo? Po wejściu musiałam obejrzeć wszystkie świąteczno-google’owe dekoracje. Przed wejściem postawiono wielki znak rodem wyjęty z Google Maps. Nie można było się zgubić, od razu wiadomo gdzie skręcić, aby trafić na party! 🙂

Potem przyszedł czas na premierę nowego urządzenia od Google, jakim jest nowy komputer Chromebook. To zupełna nowość jeśli chodzi o komputery, bo Chromebook opiera się tylko i wyłącznie na przeglądarce oraz narzędziach Google.  Dzięki temu ten laptop może pracować na jednym ładowaniu baterii do 13 godzin. Do tego jest ultra lekki i piękny, bo biały! Test tego latopa już niebawem a blogu.

Na koniec gwiazda wieczoru – Radzimir Dębski! Absolutnie kocham wszystko, co wychodzi z pod jego ręki. Często tworzy pod pseudonimem Jimek. Głośno zrobiło się o nim wtedy, gdy wygrał konkurs na przeróbkę piosenki Beyoncé – End of Time. Na imprezę Google Radzimir przygotował specjalny set. Powiem krótko: naprawdę żałujcie, że nie mogliście tego słyszeć!