Słownik modowej blogerki czyli co warto wiedzieć zanim…

Postanowiłam zrobić słownik modowych blogerek. Zebrałam około 40 wyrażeń, jakie często występują na blogach modowych, które to są skrótami albo zapożyczeniami z innych języków.

Na blogach modowych używa się coraz więcej słów, które charkterystyczne są dla środowiska blogerek i blogerów. Bardzo często używa się zapożyczeń z języka angielskiego. Moim zdaniem niektóre wyrażenia faktycznie lepiej brzmią właśnie w tym języku.

Wiele osób jest przeciwna używaniu takich “egzotycznych” zwrotów, skrótów, albo zapożyczeń z języka angielskiego. Zwolennicy takich wyrażeń tłumaczą korzystanie z nich tym, że po prostu lepiej brzmią i lepiej oddają znaczenie danego wyrażenia.

Co myślicie na ten temat? Czy warto korzystać z takich zapożyczeń, czy też jest to śmieszne i powiewa tanią egzotyką? Jakie jeszcze wyrażenia dodacie do tej listy?

OUTFIT, SET – zestaw ubrań, całość stylizacji

PRINT – nadruk

BIŻU – biżuteria

SZAFIARKA – osoba prowadząca blog o modzie

MUST HAVE – inaczej „musisz to mieć”

DIY – skrót od „do it yourself” czyli „zrób to sam”

LITY – specyficzne, sznurowane botki marki Jeffrey Campbell, kopie tego fasonu występują w asortymencie wielu innych marek

RI – skrót od sklepu River Island

SH – second-hand, lumpeks

GIVEAWAY – rozdanie, konkurs

NUDE – kolor cielisty, jasny beż

CAMEL – kolor wielbłądzi

SNEAK PEEK – zapowiedź posta na blogu

FOLLOWERS – obserwator bloga

WEDGESY – buty na koturnie

JUMPSUIT – kombinezon

STYLÓWKA – wygląd, stylizacja

OVERSIZE – ubrania stylizowane na zbyt duże

CREEPERSY – buty z podwyższoną podeszwą

LOAFERSY – mokasyny, buty na płaskiej podeszwie

CHINOSY – spodnie na co dzień, o klasycznym fasonie, z lekko zwężanymi nogawkami

SHOPPING – wypad na zakupy

TROUSERS – spodnie

FASHION VICTIM – ofiara mody

HAIR CUFF – gumka do włosów

SNEAKERSY – lekkie obuwie sportowe

BIKER BOOTS – masywne buty z wysoką cholewką

MELISSKI – gumowe, plastikowe buty

PEEP-TOE – buty z odkrytymi palcami

HIGH HEELS – szpilki

SKIRT – spódnica

VINTAGE BLAZER – oldschoolowy sweter

BEANIE – czapka, często opadająca z tyłu

SHOPPER BAG – torba na zakupy

CHARMSY – zawieszki do bransoletek

SPIKED – naćwiekowane

CATWALK – wybieg, zdjęcia z wybiegu, relacja z pokazu mody

CASUALOWE – codzienne

TOTAL LOOK – cała stylizacja w podobnym stylu, np. kwiatowa

 

 

 

Comments

  1. avatar says

    Jeśli już wyjasniasz nowomowę, to może nie za pomocą … właśnie tych makaronizmów: “CHINOSY – spodnie casualowe” – faktycznie, wiele rozjaśniło laikom blogowym ;).

  2. avatar says

    Uważam, że 80 procent tych słów jest kompletnie niepotrzebna, nie rozumiem dlaczego niektórzy piszą trousers zamiast spodnie, czy high heels zamiast szpilki- mieszkamy w Polsce, więc wyrażajmy się po polsku 🙂 Fakt, że są słowa typu lity czy creepersy, które określają konkretną rzecz są taką jakby nazwą własną tych butów… ale co za dużo to niezdrowo :))

  3. avatar says

    Staram się nie używać tych zapożyczeń.

    Najgorsze są według mnie “must have”, “giveaway”, nie lubię nadużywania “outfitów” i “looków”

    Nie rozumiem używania high heels i shopping, bo to są proste i znane powszechnie wyrazy (nie ma problemów z tłumaczeniem, jak np. chinosy, gdzie tłumaczenie byłoby opisowe: “spodnie na co dzień, o klasycznym fasonie, z lekko zwężanymi nogawkami”.

    Przyznaję się do używania zwrotu “oversize”, bo polskiego zamiennika po prostu nie widzę (np. kupiłam sobie za dużą bluzkę to może mieć nawet inne znaczenie). Czasem sh ale postaram się tego nie robić 🙂

    Zresztą najbardziej razi sam fakt, że stosowanie przez niektóre blogerki angielskich odpowiedników części garderoby czy nawet czynności (shopping jest lepszy niż zwykłe robienie zakupów?!) wydaje się być dla nich oznaką czegoś fajnego. Są cool, bo być zwyczajnie fajnym to obciach.

  4. avatar says

    Przyłączam się do opinii poprzedniczek, że za dużo tu słów angielskich, np. słowo “nadruk” jest znane od dawna, od dawna też działają firmy wykonujące nadruki na koszulkach, więc nie wiem po co ten “print”. Może zamiast “drukarka” zaczniemy mówić “printer”?
    Domenik ostatnio opublikował..Modna domena modowaMy Profile

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge