Jakiś czas temu otrzymałam do przetestowania nietypowy przewodnik. Książka “Go Out” to przewodnik po 100 warszawskich restauracjach. Co ciekawe, do każdej z tych restauracji dołączone są specjalne bony, dzięki czemu idąc do restauracji w 2 osoby – płacimy tylko za 1. Muszę przyznać, że to pomaga w testowaniu dobrych lokali.
Testowanie przewodnika “Go Out”
Jak tylko o nim usłyszałam od razu miałam ochotę go sprawdzić. Później sam wpadł w moje ręce z możliwością testowania. Z tą relacją czekałam na otwarcie nowego działu na moim blogu, czyli działu Kuchnia. W skrócie – czym jest przewodni po warszawskich restauracjach “Go Out” i jak on działa? Przewodnik możecie kupić na stronie go-out.com.pl.
1. Zabierasz przewodnik GoOut do wybranej restauracji.
2. Zabierasz też przynajmniej jedną osobę towarzyszącą.
3. Przed zamówieniem rachunku przekazujesz kelnerowi GoBon danej restauracji i pokazujesz kartę GoOut.
4. Za jedno równowarte lub tańsze z dwóch, dwa z czterech lub trzy z sześciu zamówionych dań zapłacisz tylko 1 zł za każde z nich.
KONKURS!
Do wygrania 3 przewodniki GoOut! Każdy o wartości 200 zł!
Wystarczy w komentarzu do tego posta odpowiedzieć na pytanie “Dlaczego lubię chodzić do restauracji?”. Wyniki 31 października 2014 roku! POWODZENIA!
Wizyta w restauracji La Mexicana
Pierwszą restauracją, do której udałam się z tym przewodnikiem była meksykańska restauracja na Foksal 21. Tak naprawdę jako do pierwszej knajpy chciałam wybrać się do Oto Sushi na Nowym Świecie, ale po wejściu i zajęciu stolika okazało się, że GoBony… nie działają na sushi! Działały jedynie na jakieś trzy dania obiadowe. Byłam naprawdę zniesmaczona. Po co w ogóle brać udział w takiej akcji? Duży minus ode mnie dla tej restauracji, a dla Was przestroga, aby przed wybraniem się do danej restauracji upewnić się czy GoBon działa na wszystkie dania z karty, czy może jedynie na te wybrane.
Co zamówiłam?
Oryginalne meksykańskie placki Quesadilla z szynką parmeńską i rukolą, z pyszną salsą oraz guacamole (ja chyba nigdy nie zrobię tak pysznego, choć to takie proste do przygotowania)
Jaka była atmosfera?
Wspaniała, czuć było klimat Meksyku! Na tyle mi się spodobało, że chyba kiedyś chciałabym jednak odwiedzić ten kraj! Nie mogę nie dodać, że argumentem przekonującym jest również mój telewizyjny idol Juan Carlos Cano ; )
Ciekawostki o knajpie
La Fiesta Tequila Bar zbudowany jest wokół “meksykańskiej czaszki”. Jest to jeden z charakterystycznych motywów kultury meksykańskiej. Bardzo kolorowe ilustracje oraz malowidła z czaszkami i szkieletami, zdobią ściany całą przestrzeń. We wnętrzu znajduje się oryginalny żyrandol, wykonany z butelek po tequili. W menu znajdują się m.in.: panierowane krewetki w kokosie z sosem tropikalnym z mango, grillowane żeberka, wiele rodzajów quesadillas, burritos, kurczaka w sosie chipotle-chorizo. Szefem kuchni jest Jorge Martinez, rodowity meksykanin.
Wizyta w restauracji Zushi Point
Za drugim podejściem udało mi się wreszcie wybrać na sushi. Lubię sushi za to, że smakuje egzotyką, a dwa, że za każdym razem można próbować innych połączeń. Tak naprawdę wcale nie muszę już chodzić do tak zwanych “suszarni” bo sama nauczyłam się robić ten japoński przysmak. Niemniej jednak nie da się ukryć, że do sushi barów chodzi się nie tylko dla samego sushi, ale dla atmosfery, jaka panuje w takich miejscach. Wybrałam się do warszawskiej kanjpki Zushi Point, która zachwyciła mnie nie tylko klimatem, ale i… lokalizacją! Nareszcie, po wielu miesiącach remontów otwarto ulicę Świętokrzyską w Warszawie. Zanim więc trafiłam do restauracji, zrobiłam sobie spacer po nowo otwartej ulicy. Jest piękna! Wracając do meritum. W tym miejscu przewodnik GoOur działał na sushi, choć nie można było zamawiać mieszanych zestawów. Jedynie zestawy złożone z jednego rodzaju sushi.
Na początek zamówiłam bajecznie pyszno wino śliwkowe. Zawsze kiedy kupuje wino zapominam o jego istnieniu i wybieram białe albo czerwone. A to właśnie śliwkowe jest absolutnie najlepszym winem na świecie!
Sushi można jeść pałeczkami, ale nie koniecznie! Wiele osób jest w błędzie, że jedzenie sushi rękami jest faux pas. Na stołach przygotowane są mokre małe ręczniczki, którymi można wytrzeć ręce i swobodnie jeść sushi rękami.
Do sushi obowiązkowo zawsze podaje się marynowany imbir. Tak szczerze to nigdy nie przepadałam za nim, ale jak widać gusta potrafią się zmienić, bo teraz smakował mi wyjątkowo bardzo.
Wybrałam sushi z łososiem i dodatkami, to mój ulubiony zestaw. Nazw tych wszystkich odmian sushi dopiero się uczę, więc nie będę się wymądrzać o futomakach, makach itd.
Reasumując. Polecam wszystkim przewodnik po warszawskich restauracjach GoOut. Z nim można odwiedzić wiele naprawdę ciekawych miejsc, do których być może nigdy byśmy nie wstąpili. Odkryłam dzięki niemu wiele egzotycznych restauracji, marokańskich, tajlandzkich i wiele innych. Przewodnik ważny jest do końca 2014 roku, i do ostatniego dnia będę starała się go jak najefektywniej wykorzystać. Wam również polecam!
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Na temat diety pudełkowej mogę wypowiedzieć się całkiem rzet...
Moja przygoda z kosmetykami marki Arbonne rozpoczęła się od....
Szmaragdowy płaszcz to coś, czego szukanie przypomina szukan...
ckhr says
Bardzo Ci dziękuję za tą rekomendacje i oczywiście opisanie kilku stołecznych miejsc. Przewodnik już prawie jest u mnie i też w nieodległym czasie wybieram się na tour de stolica 😉
ane says
Jesteś modowym guru wiem, że nie dodajesz poradników itp. ale postanowiłam zadać jedno pytanie,ponieważ poszukiwania na własną rękę nie wiele dały. Nie potrafię ocenić jaki mam typ sylwetki i przez to nie zawsze potrafię ubrać się dobrze. Mam biust roz c, ramiona troszeczkę szersze, ręce chude, zarysowaną talię, wąskie biodra, trochę masywniejsze uda i chude łydki i mierzę 162 cm. Jak myślisz jaka to sylwetka?
MustHaveFashion.pl says
Musiałabym zobaczyć Twoje zdjęcie
Witold Szpak Katowice says
Ciekawe rekomendacje.
Plafon says
Wow, nie wiedziałem, że na rynku jest coś takiego. Miejmy tylko nadzieje, że nie będzie psikusa i opisane w książce restauracje nie zostaną zamknięte zanim ktoś o nich przeczyta 🙂
Ta książka jest dostępna w księgarniach, czy otrzymałaś w “prezencie”?
MustHaveFashion.pl says
Można ją kupić na stronie, którą podałam w treści posta
Ja ją otrzymałam w prezencie do przetestowania 🙂
Maciek says
Dlaczego restauracja? Lubię smacznie zjeść, poznać dania poszczególnych krajów, chłonąć klimat danej restauracji, i co najważniejsze chociaż przez krótki czas zapomnieć o otaczających nas problemach. Bo dobre jedzenie i klimat miejsca doskonale pozwalają nam na chwile odpoczynku i relaksu.
Justyna says
Uwielbiam chodzić do restauracji bowiem dzięki nim mogę poznać kuchnię z różnych rejonów świata, zasmakować w nowych daniach i miło spędzić czas w gronie przyjaciół. Poza tym jest to dla mnie świetna odskocznia od gotowania, okazja do podpatrzenia nowych dań i sposób na odreagowanie stresów.
olszak.radek says
szkoda że w Łodzi nie ma takiej akcji, chęcią byśmy z ukochaną po testowali łódzkie restauracje 🙂
belladonna says
Do Zushi Point wybrałabym się ze względu na upodobania kulinarne (uwielbiam sushi i ogólnie kuchnię japońską), z kolei La Fiesta Tequila Bar to idealne miejsce na spotkanie w halloweenowy wieczór!
Zapraszam na http://confection24.com
Kunert says
Styl w najlepszym wydaniu, idealnie:)
PermaMakeUp says
La Fiesta wygląda ciekawie i apetycznie – z chęcią bym się tam wybrała 🙂
Kicia says
Na pewno warto wypróbować i pobawić się w ten sposób
Zapraszam przy okazji na http://www.livingstones.pl
Kicia ostatnio opublikował..Podręczniki od starszych kolegów
Sandra says
Ciekawa zabawa! 🙂 LA Fiesta to bardzo zachęcające miejsce, chętnie sie tam kiedyś wybiorę.
MagdaJ says
Świetny przewodnik! już rozpoczynam jego poszukiwania w sklepach internetowych! 🙂
MagdaJ ostatnio opublikował..Pamiętajmy o dbaniu o zabawki!