Sposób na relaks jest wiele, ale niektóre z nich działają na nas wyjątkowo szybko i skutecznie.Tak się dzieje w przypadku korzystania z aromaterapii i zafundowania sobie nawet tych 10 czy 15 minut w towarzystwie świec, dyfuzora i relaksującej muzyki. To działa!
źródło zdjęcia: rie-world.com
Relaks w stylu “hygge”
Dlaczego w stylu “hygge”? Na początku wyjaśnię może co oznacza to wyrażenie. Pochodzi z Danii i oznacza równowagę, komfort, bezpieczeństwo i szczęście. Ten sposób na życie bardzo często stosowany jest przez społeczeństwo skandynawskie. Lubują się oni w spędzaniu czasu w przytulnych pomieszczeniach, w spokoju, ciszy albo przy relaksującej muzyce oraz miłych zapachach ze świec, wosków albo takich urządzeń jak dyfuzor zapachowy.
Żyć w stylu hygge to nie poddawać się pędowi, spędzaniu czasu w pośpiechu. Hygge to celebrowanie momentów, czerpanie radości z prostych rzeczy, czynności, małych przyjemności. To dosłownie “otulanie się” chwilą, ciepłem domowego ogniska, zapachem przywołującym miłe wspomnienia. W Skandynawii siłą rzeczy ludzie spędzają dużo czasu w domach, a już w szczególności w okresie jesienno-zimowym. I tak wytworzyli sobie całą kulturę relaksowania się w swoich czterech ścianach.
Ważne jest, aby pomieszczenia w domu czy mieszkaniu były maksymalnie przytulne, pełne naturalnych dodatków, koców, poduszek. Istotnym elementem są oczywiście świeczniki, świece, które potrafią stworzyć niesamowity klimat. Nastrojowe oświetlenie to połowa sukcesu w tworzeniu wnętrz inspirowanych stylem hygge. Oprócz świec wiesza się lampki na ścianach albo stawia się lampy generujące delikatne światło.
Relaks w stylu hygge to nastrajanie się pozytywnym myśleniem. Z kolei dla pozytywnego myślenia bardzo ważne jest jakimi kolorami się otaczamy, w jakich wnętrzach przebywamy na co dzień oraz pomaga aromaterapia. Siła aromaterapii w poprawianiu nastroju jest ogromna! Warto docenić ten skarb i skorzystać z tego jak wiele może zmienić w naszym życiu relaks w towarzystwie np. dyfuzora z przyjemnym dla nas zapachem.
Siła aromaterapii
W przypadku aromaterapii mówi się nie tylko o poprawianiu nastroju, ale również i leczeniu. Olejki eteryczne mają zbawienną moc, trzeba tylko wiedzieć który do czego służy i jakie ma działanie. Warto zainwestować w taki sprzęt jak na przykład dyfuzor ultradźwiękowy, który skutecznie współpracuje z olejkami eterycznymi, pozwala na ich emisję w odpowiednim natężeniu. Taki dyfuzor można kupić już nawet za mniej niż 100 zł, w sieci widzę oferty nawet i za 40 zł. Oczywiście zapewne nie warto kupować tych najtańszych, lepiej postawić na coś ze średniej albo wyższej półki. Warto poczytać o funkcjach dodatkowych takiego dyfuzora. Taki gadżet może służyć nam i dzieciom przez wiele lat.
Udowodnione jest naukowo, że aromaterapia bardzo skutecznie, właśnie nawet już w te 10 czy 15 minut jest w stanie ukoić, uspokoić nasze nerwy. Dlatego mówi się, że wystarczy czasem ten kwadrans, aby dać sobie reset np. po ciężkim dniu albo stresujących sytuacjach. Nie każdy może pozwolić sobie na to, aby godzinami wylegiwać się pod kocem i relaksować się. Żyjemy w czasach, gdzie nawet odpoczynek musi być w miarę szybki. Wiedzą o tym zarówno osoby zapracowane, jak i żyjące w dużych miastach czy posiadające dzieci. Każdy chciałby odpoczywać tyle, ile chce, ale obowiązki często na to nie pozwalają. Warto więc podpatrzyć jak zafundować sobie szybki relaks w stylu hygge, obowiązkowo z udziałem aromaterapii. Olejki eteryczne, które koją stres to na przykład olejek lawendowy, olejek rumiankowy, różany czy z bergamotki. Olejki można kupić już za 10 zł czy 20 zł za buteleczkę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Testowanie jednej szminki to duża przyjemność, a gdy jest ic...
Masaże relaksacyjne cieszą się wielką popularnością na całym...
Wizyty w salonach fryzjerskich zawsze są dla mnie ekscytując...
Melka blogerka says
Nigdy wcześniej nie próbowałam aromaterapii, ale z pewnością spróbuję w przyszłości, muszę tylko się zebrać w kupę i zaopatrzyć się w jakiś taki niezbyt drogi dyfuzor.
Ania Kielce says
Dziękuję za fajny pomysł, na takie właśnie jesienne wieczory, troszkę relaksu nigdy nikomu nie zaszkodziło 🙂